Historie

Standard

Jak wcześniej wspomniałam, za każdą osobą uzależnioną stoi jej indywidualna historia.

Często osoby uzależnione nie zdają sobie sprawy, że problem narasta. W tym wpisie chciałam podzielić się historią kogoś z mojego otoczenia.

Znałam Stefana dość dobrze – był bliskim kolegą mojego taty. Znali się od dawna, razem wychowywali a później zostali zatrudnieni w tej samej firmie budowlanej. Wpadał czasami do nas po pracy na obiad. Zawsze opowiadał żarty, często się śmiał. Miał bardzo uprzejmą żonę – Annę, która piekła pyszną chałkę. Dzieci nie mieli bo Ania byłą bezpłodna. Mimo to ich życie było udane, bardzo się kochali. Problemy zaczęły się kiedy jego żona zaczęła podupadać na zdrowiu. Początkowo nie wiedziano co dolega Annie. Jednak ostateczna diagnoza była gorsza od niewiedzy – Anna miała raka trzustki. Choroba Anny szybko postępowała a wraz z nią choroba Stefana o której jeszcze nie wiedział… Kiedy jego żona była w szpitalu, sięgał po alkohol żeby zapomnieć o smutku i strachu. Pił w samotności bo cierpienie zamknęło go w sobie. Nikt w pracy nie reagował, chociaż zdawali sobie sprawę z tego co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domu Stefana. Wszyscy myśleli, że musi swoje „odcierpieć”. Anna zmarła kiedy Stefan był już całkowicie uzależniony. Po jej śmierci było jednak tylko gorzej. Rodzinna Anny odcięła się od niego a na swoją nie mógł liczyć, był skłócony z bratem o sprawy spadkowe. Z Stefana żartownisia został tylko wrak człowieka. Cała wieś widziała jego upadek, jednak tylko mój tata mu chciał pomóc. Po wielu wizytach i długich namowach taty, Stefan powiedział, że nie ma siły rzucić nałogu. Za każdym razem gdy próbował, czuł się gorzej. Wraz z bólem głowy i drgawkami wracał smutek. Zawsze wtedy wracał do picia. Pamiętam jak jednego wieczoru przyszedł pijany do nas do domu. Walił w okna pięściami. Tata wyszedł do niego i długo nie wracał. Razem z mamą bardzo się bałyśmy, o tatę i o Stefana. Okazało się, że tata zabrał Stefana do kliniki w mieście.

Zrobiono mu tam detoks. Złagodził on fizyczne dolegliwości Stefana. Odtrucie alkoholowe spowodowało, że  pierwszy raz od dłuższego czasu był trzeźwy. Wtedy Stefan przysiągł sobie, że nigdy więcej nie sięgnie po alkohol. Zdecydował się na wszywkę. W trakcie zabiegu wszczepiono mu Esperal. Esperal powoduje, że po spożyciu alkoholu człowiek zaczyna mieć dość nie przyjemne dolegliwości. Taka wszywka ma być blokadą psychiczną i wspierać osoby o słabszej woli. Leczenie alkoholizmu u Stefana przebiegło dość sprawnie, chociaż wiem, że nie jest tak u każdego. Smutek i strach przed utratą najbliższej osoby pchnęły go w alkoholizm. Jednak jego wyrzuty sumienia, że nie było go przy Annie w jej ostatnich chwilach pomogły mu wyjść z nałogu. Od tej historii minęło 6 lat. Stefan od tego czasu nie tknął alkoholu. Co więcej – pomaga innym wyjść z tej choroby i znów zaczął żartować.

Jego historia zawsze napawa mnie nadzieją, że człowiek potrafi podnieść się nawet z samego dna.

Kompleksowe zabiegi esperal – wroclaw.esperal24h.pl